|   | 
								Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia
  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						O wszystkim i dla wszystkich - Dramat nad Missisipi 
						
												 karcia - 2007-08-02, 10:39 Temat postu: Dramat nad Missisipi Co najmniej siedem osób zginęło w Minneapolis w wyniku zawalenia mostu na rzece Missisipi w stanie Minnesota - poinformował szef straży pożarnej Jim Clack.
 
- Na tym etapie mamy potwierdzonych siedem ofiar śmiertelnych, ale spodziewamy się, że ten bilans wzrośnie - zastrzegł Clack, dodając, że hospitalizowanych jest 60 osób.
 
 
Clack poinformował też, że akcję ratunkową przerwano po zapadnięciu zmroku. Według gubernatora Minnesoty Tima Pawlenty'ego most przeszedł kontrole techniczne w 2005 i 2006 roku i nie stwierdzono żadnych usterek.
 
 
Liczba zabitych może wzrosnąć, gdyż na moście, który zawalił się o godz. 18.05 czasu miejscowego (1.05 w nocy czasu polskiego), znajdowały się setki pojazdów, z czego około 50 wpadło do rzeki.
 
 
Do katastrofy doszło w godzinach szczytu. Jak opowiadają świadkowie, najpierw usłyszano dudniący odgłos, a w chwilę potem most, zawieszony około 25 metrów nad powierzchnią wody, złamał się w kilku miejscach i zawalił.
 
 
Na moście, będącym fragmentem autostrady międzystanowej 35 West, znajdowały się m.in. dwa autobusy szkolne, ale wszystkie dzieci, w sumie około 60, udało się uratować. Część jednak jest rannych, w tym dwoje ciężko.
 
 
Telewizja amerykańska pokazuje obrazy zwalonego mostu, na którym wciąż widać część samochodów, niektóre zmiażdżone w miejscach pęknięć i złamań betonowej konstrukcji. Jedna z ciężarówek stanęła w ogniu. Wszyscy ludzie znajdujący się w czasie katastrofy na moście zostali stamtąd ewakuowani.
 
 
Nieznane są na razie przyczyny zawalenia się mostu. Władze wykluczają jednak zamach terrorystyczny. Most, zbudowany w 1967 r., przeszedł ostatnią kontrolę techniczną w 2006 r. W czasie katastrofy prowadzono na nim roboty drogowe, ale tylko na nawierzchni.
 
 
Gubernator stanu Minnesota, Tim Pawlenty powiedział na konferencji prasowej, że nie stwierdzono "żadnego defektu ani żadnego problemu" w strukturze mostu. Podejrzewa się jednak przeciążenie i zmęczenie materiału.
 
 
Senator republikański reprezentujący stan, Norm Coleman, określił katastrofę jako "zupełnie niezrozumiałą".
 
 
źródło onet.pl
 
 
Straszne. Brak mi słów. Tragedia...
												 Dominika - 2007-08-02, 11:53
  Mój znajomy przejeżdżał tamtędy 15 min przed katastrofą.
												 
					 | 
				 
			 
		 |